Wszędzie piszą, że powroty matek do pracy są bardzo trudne a szczególnie po długiej przerwie - zgadzam się z tym w 100 procentach. Niestety nie mam dokąd wracać, nawet za cenę trudu z aklimatyzacją i rozterek czy aby dobrze zrobiłam, że wracam. Zwolniona zostałam z dniem porodu, tak więc poszukuję pracy od nowa. Piszę, dzwonię, przeglądam gazety szperam w internecie ale z marnym skutkiem no może poza trzydniowym epizodem, który bardzo mnie zdołował i dał mi do myślenia: a może się nie nadaję? A może jestem już za stara? A może już wypaliłam się zawodowo? A może szukam tam gdzie nie powinnam? A może... ? a może...?
Znalazłam na forum link do strony z różnymi bardzo oryginalnymi cv. Niewiele myśląc zrobiłam coś takiego, choćby dlatego, by moje cv wyróżniało się z mnóstwa nadsyłanych aplikacji - wysłałam drogą mailową i czekam na odzew...
credits:
Kit 'I Love My Mommy' by Art Grafic
Czy napiszą chociaż, że dziękują za zainteresowanie i zapewnią, że oddzwonią jak to bywa najczęściej, bo już przestałam wierzyć, że kiedykolwiek znajdę satysfakcjonującą mnie pracę.?
oj wiem coś o tym kolezanka moja szyka i szuka ma sklep własny ale chce go zamknac bo już ma gośc swego interesu i tego stresu ja z kolei mam gzie wrócić praca czeka ... tak mówią ... a nie mam gdzie dziecka swego dac ech
OdpowiedzUsuńżycze by sie w koncu odezwali z super propozycją wspołpracy ;-))
Odezwą się - tak myśl !!!
OdpowiedzUsuńJa pracę mam do której wiem że nie wrócę bo może warto iść w stronę " CHCĘ ROBIĆ TO CO LUBIĘ " teraz już nad tym pracuję.
A akcja typu " mama w pracy" chyba tylko medialnie rozdmuchana ...
Dodam jeszcze gdy 5 lat temu tak dla " jaj" złożyłam CV i List Motywacyjny w obecnym mieście jakim mieszkam to niektórzy byli w szoku że tak można z przebojowością siebie "sprzedać" Dobry CV to połowa sukcesu. Do mnie się wtedy odezwali z konkretną propozycją.
OdpowiedzUsuńZ całego serca życzę powodzenia. Mnie się udało - bez doświadczenia, bez wykształcenia, za to z 3 dzieci, od prawie roku mam pracę, w której zajmuję się tym, co lubię - grafiką i zdjęciami. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJestem dokładnie w tej samej sytuacji - nie mam już gdzie wrócić bo firma się zlikwidowała. Ale doła łapię bo do mnie oddzwonili a potem nie przeszłam dalej w "eliminacjach"... AnnaMaria - zazdroszczę, tym bym się chciała zajmować...
OdpowiedzUsuńA list motywacyjny też zrobiłaś z szablonem, czy wysłałaś standardowo na białym papierze?
OdpowiedzUsuń