Wracam powoli do formy. Daleko mi jeszcze do ideału ale poprawę widać. Nie mogłoby być inaczej jako, że:
1. Odwiedziłam w ciagu jednego tygodnia dwa razy lekarza, otrzymując dwa skierowania do specjalistów i wydając na leki jakieś 120 zł !
2. W ciągu jednej nocy zmieniałam pozycję ciała jakieś 200 razy na minutę; co oczywiście przyczyniło się do totalnego niewyspania i zmęczenia.
3. Narobiłam zaległości w każdej dziedzinie począwszy od prania, prasowania, zakupów, czytania, relaksu, hobby i wszystkiego innego, co znajduje się w zasięgu mojego pola działania.
Tak więc czas na powrót do zdrowia. Mam nadzieje, że nadrobię wszystko a póki co idę dzieci położyć spać... to też zaniedbałam :(, bo jak tu śpiewać kołysankę, kiedy z bólu wyć się chce!
A to moja praca ze wspaniałego zestawu od Eldhwen:
raczek dla Klaudusi:
Kit: Girl In The Sky by Eledhwen
photo by Teresa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję :)