credits: Wszystkie elementy zawarte w nagłówku pochodzą z zestawów autorstwa Marta Van Eck Designs http://martavaneck.blogspot.com/

środa, 31 marca 2010

Kobiecy punkt widzenia czyli słodka babka ;)

 Zacznę od podziękowania:
annamaria323,
timboctou
m@erzena
Tores 
Oliiwien 
Piekielnej_owcy
oraz wszystkim głosującym
za wyróżnienie, sponsoring, ocenę mojej pracy biorącej udział w konkursie spontaniczno - wiosennym na forum Scrappassion:

credits:
papier, kwiat: Power Spring by Art Grafic
jajo: Zestaw Wiosenny by Batuni
czcionka: PhoenixScriptFLF


A oto nagroda , którą otrzymałam wczoraj:


Niezmiernie mi miło!

A skoro miało być o babce...
zacznę od krótkiego wstępu. Któregoś razu mój młodszy syn 2,5 letmni patrząc na pogodę, która ostatnimi czasy serwuja nam po teleekspresie czyli w czasie najwiekszej ogladlniości przez naszą rodzinę, z wielka radościa wykrzyknął:
-o, pogoda!
gdy na ekranie pojawiła się uśmiechnięta prezenterka, Wojtek zawołał:
- o , babka!
Tak więc skojarzenie mogło być jedno kobieta to słodka babeczka, na której przyrządznie zapraszam.

Jako,że kobieta zrobi wszystko, by prezentować sie pieknie, wymaga wielu zabiegów.

Moja babka nie odsysa tłuszczu, wręcz go zasysa i w ilości 250 gram wraz ze szklanką cukrem i cukrem waniliowym poddaje się ucieraniu.

Żeby tego było mało należy dodać znaczną ilość protein - 5 sztuk żółtek i znowu ucierać, mieszać aż do wystapienia siódmych potów twórcy.
Babka też powinna mieć duszę, więc dajemy do masy 50g rumu bądz innego mocnego alkoholu i nadal liftingujemy.
By nasza babeczka nabrała ciała należy dodać szklankę mąki pszennej i maki ziemniaczanej wymieeszanej z 2 łyżeczkami proszku do pieczenia co niezbedne jest by babka posiadała intuicję.
Na koniec mały botoks w postaci 5 białek ubitych na pianę:


Delikatny lifting i naszą babeczkę nakładamy do formy:



teraz przez godzine i 15 min babka będzie nabierała swoich krągłości w kąpieli wodnej.
Zagladac nie trzeba - nie przypali się na pewno.
Po tym czasie odkrywamy delikatnie pokrywę formy a tam... niespodzianka. Pięknie wyrośnięta, pachnąca babeczka




W wersji saute prezentuje sie też nieżle, ale jeśli poddamy ją upiekszajacemu makijażowi z polewy czekoladowej i posypiemy ją delikatnie wiórkami kokosowymi będzie wygladać tak:



Moja, trafi jeszcze do komory kriogenicznej czyli zamrożę ją na kilka dni, by na święta stanęła w całej okazałości, świeża i ponętna na Wielkanocnym stole.

Wierzcie mi... babeczka palce lizać ;)

1 komentarz:

  1. Ja dzisiaj też upiekłam babę :) i nie tylko zresztą .... Zyczę Radosnych Świąt !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :)